wtorek, 30 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE – KROK 5

Jedzcie pięć średnich posiłków dziennie. Organizm musi przyzwyczaić się do mniejszej ilości pokarmu. Konkretnie chodzi o żołądek. Musi się skurczyć. Nie można podawać mu coś malutkiego, by później poprawić jednym wielkim posiłkiem i rozepchać go. Żołądęk musi wyglądać tak, jak chcecie, żeby wyglądało wasze ciało z zewnątrz. Musi być zgrabny i niewielki. Dzięki temu będzie prosił o mniejsze porcje, a więc będziecie czuli mniejsze łaknienie.


Pięć średnich posiłków – czyli jakiej wielkości? Najlepiej pulę wyliczonych wcześniej kalorii podzielić na pięć. Ja tak zrobiłem – jadłem pięć mniej więcej równych posiłków. Oczywiście można robić odchyły o jakieś 100 kcal. Nie chodzi tu o aptekarską dokładność. Najważniejsze jest, żeby posiłki były zbliżone do siebie wielkościowo. Skąd wiedzieć ile posiłek będzie miał kalorii? Odsyłam do poprzednich kroków.

sobota, 27 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE - KROK 4

Gdy już wiecie, na ile jedzenia możecie sobie pozwolić w ciągu dnia, pora dowiedzieć się jak zliczać kalorie. Większość produktów pakowanych ma dokładny opis na opakowaniu. Z reguły podane jest ile kcal przypada na 100 g produktu, ponadto podane są ilości węglowodanów, tłuszczów i białek. Znamy też masę całego opakowania. Na tych informacja oprzemy wiedzę o ilości spożywanych kalorii. Pamiętajcie tylko, żeby prawidłowo odczytywać masę całego produktu. Bierzemy tu pod uwagę masę netto, czyli bez opakowania. Czasami mamy podane dwie masy netto – całkowitą masę netto, oraz masę netto po odsączeniu produktu np. kukurydza konserwowa, fasola z puszki, tuńczyk w sosie własnym. W takich sytuacja liczymy masę produktu po odsączeniu.

Dobra, a co robić gdy nie zjemy całej zawartości? Faktycznie, z reguły nie będziemy w stanie zjeść całości opakowania. W takich sytuacjach należy stwierdzić na oko, jaką część zjedliśmy i wyliczyć z proporcji ilość kalorii. Jednak najprecyzyjniej określić to za pomocą wagi kuchennej. Polecam zakup takowej. To bardzo precyzyjne urządzenie ułatwi nam życie z produktami, które nie są pakowane np. wędliny, pieczywo, mięsa, warzywa, owoce itd.




Nie mam wielkiego doświadczenia w zakupie wag kuchennych. Miałem jedną od początku na wyposażeniu. Z tego co się zorientowałem cena wagi kuchennej waha się od 20 zł do 200 zł. Podejrzewam, że solidną wagę kuchenną można kupić za 50-70 zł. Jedyna ważna funkcja to tarowanie wagi, czyli możliwość ustawienia 0 kg niezależnie od tego, co na niej stoi. Pozwala to pominąć masę np. miski, czy talerza. Warto jeszcze wspomnieć o przechowywaniu takiej wagi. Powinna być przetrzymywana w suchym miejscu. Nie powinno nic na niej stać. Dodatkowo najlepiej byłoby, gdyby przechowywana była w pozycji, w której używa się ją do ważenia, czyli poziomo. Dzięki temu nie zniszczymy urządzenia, a jej wskazania będą precyzyjne.

No dobra, ale co nam po wadze np. papryki czerwonej, skoro nie wiemy ile kalorii jest w 100 g produktu? Tutaj przechodzimy do drugiego niezbędnika poza wagą kuchenną. Należy znaleźć jakąś stronę internetową, która ma zbiór produktów z podanymi wartościami kalorii np. portal Tabele Kalorii. Drugim i na pewno wygodniejszym sposobem jest aplikacja na telefon. Jaka? Jest ich sporo i wszystko zależy od tego jakiego używacie telefonu i od jego systemu operacyjnego. Temu tematowi poświęcę kiedyś cały wpis, więc nie będę marnował tu miejsca.

Jak radzić sobie w terenie, podczas zwykłego dnia pracy, gdy nie mamy dostępu do wagi i internetu? Problem ten stanie się waszą codziennością i będzie trudny zwłaszcza na początku. Z czasem zyskacie takie doświadczenie, że będziecie mieć wyczucie co do produktów, które jecie. Kwestia czasu i nauki. Ja po trzech miesiącach diety praktycznie w ogóle nie używam wagi, a o aplikacji na telefon zapomniałem. Niemniej jednak mam parę rad. Po pierwsze zawsze możecie posilać się produktami pakowanymi: serki wiejskie, jogurty, albo łatwymi do zapamiętania produktami, które podliczycie na koniec dnia: owoce, bułki, wszelkie dania z jajek (jedno gotowane/smażone jajko ma około 200 kcal). Najlepiej jednak korzystać ze smartfonu z usługą internetu od operatora i aplikacji. Umożliwi to sprawdzanie od ręki ilości kalorii każdego produktu.

Reasumując: waga kuchenna + aplikacja = kontrola nad jedzeniem.


czwartek, 25 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE - KROK 3, CZYLI ZŁOTA ZASADA

To najważniejsza zasada prowadząca do celu. Nie schudniecie, jeśli będziecie odżywiać się według współczesnych standardów. W dzisiejszych czasach jesteśmy uzależnieni od obżerania się. Nie chodzi tu o to, co jemy, tylko ile jemy. Każdy nasz posiłek jest za duży. Organizm wcale nie potrzebuje tylu kalorii, ile mu serwujemy. Tak samo, jak uzależniamy się od nikotyny, czy alkoholu, tak samo jesteśmy uzależnieni od obżerania się. KONIEC z tym.


Przed rozpoczęciem diety jadałem dziennie jakieś 3000 - 3500 kcal. Podczas, gdy przy siedzącym trybie życia, jaki prowadziłem, w zupełności wystarczało 2500 kcal. Na dodatek była to górna granica zapotrzebowania!!!


Zacząłem od tego, że wyczytałem ile tak na prawdę osobnik w moim wieku (33), przy moim wzroście (184) i wadze (96), oraz przy moim trybie życia (siedzący) może jeść minimalnie żeby bezpiecznie chudnąć. Było to 2000 kcal. Z każdym zrzucanym kilogramem korygowałem dane bazowe dotyczące mojej wagi. Co za tym idzie, zapotrzebowanie kaloryczne systematycznie spadało, gdyż mój organizm potrzebował mniej energii, bo dźwigał coraz mniej kilogramów.

Przy 80 kg było to już 1730 kcal przy założeniu , że cały czas chcę chudnąć. Gdybym jednak stwierdził, że już wystarczy i postanowiłbym ustabilizować wagę, nie powinienem był jeść więcej niż 2200 kcal.


Niesamowite jest to, jak łatwo przyzwyczajamy się do złych nawyków. Jednak równie zaskakujące okazało się, to jak szybko i stosunkowo łatwo można się od nich odzwyczaić. W moim przypadku męczyłem się przez pierwszy tydzień. Później wszystko zaczęło się zazębiać, a mój organizm nie błagał już o więcej.


Reasumując, znajdźcie jakiś rzetelny portal internetowy, albo aplikację i wyliczcie na ile kalorii dziennie możecie sobie pozwolić. Gdy już będziecie to wiedzieć, przejdźcie do kolejnego kroku.

wtorek, 23 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE -KROK 2

Po co? Jaki jest mój cel? Samo zrzucenie kilogramów to pierwszy cel. Powinniście jednak wymyślić coś więcej. Coś, co pomoże wam wytrwać w postanowieniu. Np. "Chcę mieć sześciopak", "Chcę lepiej wyglądać od...", "Pokaże na plaży tej głupiej Jolce, kto ma mniejszy tyłek". Po prostu cokolwiek, co będzie was dodatkowo mobilizować. W kryzysowych momentach to ten cel będzie przychodził wam z pomocą.



Pierwszym celem pozostaje zwyczajne zrzucenie kilogramów, wiec należy zaopatrzyć się w wagę łazienkowa. Kontrolowanie masy ciała dodatkowo mobilizuje, ale może zniechęcić, gdy nadejdą momenty przestoju, a nadejdą na pewno. Poza nimi mogą pojawić się chwile dziwnych odczytów. Dzieje się tak wtedy, gdy źle się ważymy. Niby banał, ale w razie czego warto o nim wspomnieć.


Zawsze ważcie się o tej samej porze dnia, przed posiłkiem. Najlepiej robić to rano przed śniadaniem. Dodatkowo należy być nagim, albo w samej bieliźnie. Zdejmijcie wszelką biżuterię i zegarki. No, chyba że jesteście z nimi nierozłączni. Chodzi o to, żeby na  wagę nie miało wpływu nic losowego typu dodatkowy/inny ubiór, cięższa bransoletka niż wczoraj, inny posiłek niż zwykle itp. Dzięki temu zabiegowi mamy praktycznie 100% pewność, że jedyne co ważymy, to nasze dietetyczne postępy.

niedziela, 21 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE -KROK 1

Dobra wiadomość. Krok pierwszy jest najłatwiejszy. Musisz mieć nadwagę :) Bez tego ani rusz. Żeby móc tyle schudnąć, trzeba mieć co zrzucać. Ja w przeciągu pierwszego miesiąca schudłem aż 9 kg, bo miałem z czego chudnąć. Gdy zaczynałem, ważyłem 96 kg przy wzroście 184cm. Według BMI byłem w stanie nadwagi i powoli zbliżałem się do otyłości. Mój wskaźnik BMI miał 28.4, gdzie już od 30 jest pierwszy stopień otyłości. Przedział wskaźnika dla wagi prawidłowej to 19.5 - 24.9, co przy moim wzroście daje wagę 66 kg - 84.3 kg.
 
Pamiętaj wiec, jeśli nie masz nadwagi, nie schudniesz prawie 20% swojej początkowej masy ciała. Jeśli jednak bardzo chcesz tego dokonać, najpierw przytyj.

sobota, 20 czerwca 2015

JAK SCHUDŁEM 18 KG W 3 MIESIĄCE -POCZĄTEK

Początek, to uświadomienie sobie, że wyzwanie jest trudne. Zacznę od tego, że nie znam osobiście nikogo, kto osiągnąłby coś porównywalnego. Sprawia mi to ogromną satysfakcję. Owszem, niektórzy znajomi mają swoje osiągnięcia - 13 kg w 10 miesięcy, 5 kg w rok, 3 kg w miesiąc itp. Jednak nikt nie zbliżył się do tego, co sam osiągnąłem i wszyscy wywalają oczy ze zdziwienia, gdy mnie widzą. Jak się można domyślić satysfakcja jest :) Jak się równie łatwo domyślić, było warto.

Dodam, że do wszystkiego doszedłem w 100% sam. Żadnych porad lekarzy, czy dietetyków, żadnych suplementów diety i innych syfów, żadnych trenerów i katowania się na siłowni, wreszcie żadnych wydatków finansowych. Brzmi jak magia, albo reklama telewizyjna? Być może, ale ja nie będę kłamał.

W reklamach mówią, że każdy może, na dodatek bez wysiłku. Otóż - NIE. Nic nie ma za darmo. Ci co tak twierdzą, albo kłamią, albo chcą nas wykorzystać, albo najczęściej jedno i drugie. Ja twierdzę, że nie było łatwo. Było ciężko, bolało i zniechęcało, ale bardzo szybko dało pierwsze efekty i satysfakcję, a co za tym idzie mobilizację do dalszej pracy.

Da się, ale nie każdy tego dokona.

wtorek, 16 czerwca 2015

o lala ! trochę minęło...

Właśnie przypomniałem sobie o tym blogu i zajrzałem, bo troszkę ostatnio się działo. Wcześniej się nie działo, więc tu nie zaglądałem.
minus 18 kg w 3 miesiące !!! tak, tak. :)

Żadnych leków, preparatów, suplementów diety i... żadnego sportu! Nie do wiary, nie? Jednak to prawda. Schudłem z 96 kg do 78 kg. Przez dwa pierwsze miesiące schudłem 15 kg. Przez pierwszy 9 kg. Dopiero w trzecim dołożyłem do tego bieganie i odpadło kolejne 3 kg.

W związku z powyższym zmieniam podtytuł bloga: Nie biegaj po to, żeby schudnąć. Schudnij po to, żeby biegać.

Co zrobić, żeby schudnąć 18 kg w trzy miesiące? Jeśli znowu się nie rozleniwię, to może opiszę to na tych stronach.