środa, 16 maja 2012

Leń po urlopie

Ciężko ruszyć z miejsca po urlopie. Zwłaszcza, gdy wraca się ze słońca w deszcz i temperatura spada trzykrotnie. Do tego dochodzi różnica 7 godzin w strefach czasowych i bardziej myśli się o telewizorze, lub nowej grze komputerowej.
Tak, tak, nie mogę się zmobilizować i jak na razie mam kupę wymówek. Jestem pewien, że dopóki nie przestanie padać, to nie wyjdę biegać. Prognozy na szczęście są obiecujące i już w weekend powinno być dużo lepiej. Do tego czasu minie mi jetlag i śmiało zacznę pracować nad odbudową formy. Pozostaje tylko ten mały strach przed bólem ostróg piętowych. To co mnie mimo wszystko pozytywnie nastraja to moja technika, która coraz bardziej przesuwa mój krok w kierunku 100% biegania od palców, a to z kolei sprzyja leczeniu ostróg.
A jak na razie lenię się przy Diablo 3. Polecam! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz